Z ponad 2 miliardami sprzedanych iPhone’ów, Apple udało się przykleić do uszu (i kieszeni) konsumentów na całym świecie. Do niedawna firma była dość wybredna w kwestii swoich telefonów i wymagała, aby ludzie przynosili je do serwisu.
Ale w tym tygodniu Apple w końcu spełniło swoją obietnicę, aby umożliwić użytkownikom samodzielną naprawę iPhone’ów, dostarczając im zestaw części i narzędzi do użycia. Program samoobsługowej naprawy firmy jest obecnie dostępny wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, ale powinien zostać rozszerzony jeszcze w tym roku.
Naprawy są stosunkowo proste w przypadku większości części, ale nadal będziesz potrzebować dużo cierpliwości i prawdopodobnie specjalistycznych narzędzi, aby je wykonać. Przykładowo, do demontażu ekranu iPhone’a potrzebny będzie specjalny zestaw śrubokrętów, a niewiarygodnie małe elementy mocujące Apple prawdopodobnie spadną kilkanaście razy, zanim skończysz.
Po zakończeniu może być konieczne skontaktowanie się z centrum naprawczym lub sklepem Apple w celu zainstalowania niektórych komponentów, które wymagają procesu konfiguracji systemu. Dobrą wiadomością jest to, że samodzielna naprawa telefonu nie powoduje utraty gwarancji, a wszelkie zużyte lub wadliwe części, które zwrócisz do Apple, mogą zostać odnowione lub poddane recyklingowi.
Inną opcją, zwłaszcza jeśli urządzenie nie działa, jest próba jego ponownego uruchomienia. Jest to ten sam rodzaj naprawy, który można zastosować na komputerze, który działa, i zwykle jest skuteczny również na iPhonie. Jedyną wadą tego rozwiązania jest to, że jeśli kopia zapasowa telefonu nie została utworzona, może to spowodować utratę danych.

